poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Przygotowania do koncertu.

                                                   ROZDZIAŁ 3

Julia:
Następny dzień w Londynie. Wstałam wcześniej niż Ewa, wzięłam telefon i napisałam sms'a do Niall'a ''Hej Przystojniaku śpisz jeszcze ?''. Wiedziałam, że muszą przygotować do koncertu ale stwierdziłam, ze o 6:57 Niall może jeszcze spać, wiec napisałam tylko sms'a.  Po chwili dostałam odpowiedź : ''Hej Piękna ;* Nie ja juz nie śpię :) A Ty co tak wczesnie wstałaś ?''. Na co ja mu odpowiedziałam ''''Wstałam wcześnie, bo spać nie mogę :) . Tęsknie za Toba :* . Wiesz, ze sniłeś mi sie tej nocy ? :) '' . Wróciłam do swojego łóżka, odwróciłam sie na bok i czekałam na smsa. Ledwo się położyłam i już dostałam odpowiedź : ''Naprawdę ? Ty też mi się dzisiaj śniłaś. W moim śnie spacerowaliśmy po łąc, potem poszliśmy do restauracji na obiad. Później poszlismy na zakupy, a na końcu znaleźliśmy się u mnie w domu i ....razem przygotowaliśmy kolację i zjedliśmy ją przy świecach. I w sumie zrobiło sie bardzo romantycznie. A o czym był Twój sen Piękna :* ? ". Moja odpowiedź brzmiała tak : ''Mój sen był prawie taki sam jak Twój, Przystojniaku :*. tylko różnił się małymi szczegółami, a mianowicie przyjechałeś po mnie późnym popołudniem i zabrałeś na wycieczke za Londyn. Pojechaliśmy pod namioty, potem poszliśmy na wieczorny spacer i kolację przy świecach. I również było romantycznie. Czy to coś znaczy? '' - zapytałam i po chwili jeszcze zasnęłam.
   Wstałam dopiero jak obudziła mnie Ewa, było już po 11.  Sprawdziłam telefonie czy nie mam zadnych wiadomości. Oczywiście miałam chyba ze 3 smsy od Nialla.:1.''Myślę, że oznacza to , ze dzisiaj po koncercie mam dla Ciebie niespodziankę :* , jeśli się oczywiście zgodzisz :) . '' 2. ''Ty tak długo się zastanawiasz zy zasnelaś jeszcze ? :) ''. 3.''Chyba zasnęłaś :D . Jak się obudzisz to odpisz na pierwszego smsa :) i jak będziesz chciała to zadzwoń.''  Odpisałam, mu że muszę się ogarnać i pomalutku szykować na koncert. Odłożyłam telefon i poszłam do łazienki. Wzięłam prysznic, ubrałam się i zeszłam do kuchni na ''śniadanie''. Ciocia i Ewka od razu  wyczuły, ze coś się kręci, bo rzadko z rana uśmiecham sie od ucha do ucha.
Ciocia zaczęła :
      -Co Ty taka dzisiaj w skowronkach jesteś ? Myślę, że nie chodzi tutaj tylko o koncert.
      -Ciociu ... skąd Ty tyle wiesz? Zawsze o wszystkim lub prawie wszystkim się domyślasz. A teraz chciałam Cię poinformować, ż wrócę trochę później po koncercie lub zostanę u chłopaków z D na noc. I myślę, że Ewa też wróci później lub zostanie z nami. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko. - powiedziałam i błagalnym wzrokiem spojrzałam na ciocię a Ewie puściłam oczko.
      -Pewnie. Nie ma sprawy. Tylko jeśli będziecie miały zamiar u nich nozować to proszę napiszcei mi chociaż smsa, żebym się nie martwiła.
      -Dobrze ciociu.
      -A teraz mów co Ty taka jesteś dzisiaj wesolutka? - spytała ciocia
      -No wiesz ... Niall po koncercie ma dla mnie niespodziankę.
      -To super.! - ucieszyła sie ciocia.
 Nagle dostałam smsa od nieznanego numeru i szybko go odczytałam :''Julka! Proszę zatrzzymaj Ewę po koncercie, mam dla niej niespodziankę :) Harry xx'' .  A ja pomyślałam (''Wiedziałam, ze tak będzie. że jak Niall będzie miał cos dla mnie to Harry zrobi to samo dla Ewy. Mam tylko nadzieję, że to nie będzie żadna podwójna randka, bo chciałabym już wyjść gdzieś z Niallem ale sami.'') I odpisałam Harremu, że nie ma problemu.Dochodziło ju do godziny 15, co prawda koncert miał być dopiero na 19 ale ja zawsze mam problem z wyborem i doborem ubrań. A po za tym za nie długo trzeba zjeść obiad i na prawdę zacząć się szykować, bo nie wiadomo, o której chłopaki konkretnie przyjadą.

*************************** 2 I PÓŁ GODZINY PÓŹNIEJ****************************


   Wkońcu udało nam sie znaleźć odpowiednie ciuchy na koncert. Ktoś zapukał do naszego pokoju :
       -Proszę ! - krzyknęłyśmy.
       -Cześć dziewczyny. Jesteście juz gotowe ? Macie gości - powiedziała ciocia.
       -Tak ciociu. Jesteśmy już gotowe. Możesz ich zawołać tu ? - odpowiedziałam.
       -Nie trzeba. My już tu jesteśmy. - oznajmił Niall. A ciocia wyszła.
       -Niall cześć Przystojniaku.! - podbiegłam do niego i go pocałowałam.
       -Cześć Piękna.! - odwzajemnił powitanie namiętnym pocałunkiem.
       -Gdzie Harry ? - spytała Ewa
       -Harry czeka w samochodzie.
       -To ja już wychodzę. - powiedziała Ewka i z uśmiechem od ucha do ucha wyszła.
       -A gdzie reszta ? - spytałam.
       -Pojechali po Eleanor, Danielle i Perrie. - odpowiedział Niall. - To co, idziemy ? - dodał.
       -Pewnie ! ;)
       -No to chodź. - Niall złapał mnie za rękę i skierowaliśmy się w stronę drzwi.
       -Ciociu ! My wychodzimy ! - krzyknęłam.
      -Dobrze ! Bawcie się dobrze ! I pamiętaj co masz zrobić ! - usłyszałam.
      -Okej. Okej ! Pamiętam ! Cześć ! - odpowiedziałam i razem z Niallem wyszłam.
 
*********************************************************************************

Na początku powiem Wam, ze nie wiem nawet jak ma się wytłumaczyć z tego, że przez pół roku mnie tu nie było.
Przez dwa miesiace byłam bez neta w kompie a prze telefon trudno dodaje sie rozdziały opowiadań ;D
brakuje mi od Was tych motywujących komentarzy. Obiecałam, że jak dodam 3 rozdział to każdego oobno poinformuję i tak zrobię ;)
Tylko proszę Was o szczere komentarze. I nie krytykujcie mnie z powodu tego, że Was opuściłam. Na prawdę nie chciałam. PRZEPRASZAM.
Na moim profilu znajdziecie GG, Twittera i ASKA. Jeśli chcecie się ze mną jakos skontaktować to śmiało piszcie ;)
I mam do Was prośbę....macie pomysł jak kontynuuwać to co już zaczęłam ? Mozecie pisać to w komentarzach lub na priv. Wszystkie uwagi i pomysły i tak proszę kierować na moje gg (tam też podaje prywatnego fb :))

Ja idę spróbować zacząć ten 4 rozdział ale liczę na Waszą pomoc ;)
I jeszcze raz bardzo, bardzo mocno Was Przepraszam.

Klacia ! ;*

sobota, 26 stycznia 2013

Przepraszam ...

  Przepraszam bardzo za tak długą nie obecność ... teraz mam ferie i właśnie zabieram sie za dodanie 3 rozdziału i w ramach przeprosin postaram sie dodać rozdział CZWARTY !!!! :*
Jeszcze raz na prawdę przepraszam miałam za dużo nauki ;c i załapałam sie nawet na karę za oceny = zero komputera :D ale żyję :D

P.S I dziękuję za ponad 6 500  wejść ! :D OMG aż nie mogę w to uwieżyć :D Dziękuję Wam i Tobie Kamila <3

Dajcie na siebie jakieś namiary to Wam będę powiadomienia wysyłać :*

sobota, 1 grudnia 2012

Podróż do Londynu i spotkanie z z chłopakami z 1D.

                                                     ROZDZIAŁ 2

           Następnego dnia tato odwiózł nas na lotnisko, Pożegnałyśmy się i wsiadłyśmy na pokład samolotu. Lot był męczący chociaż nie trwał długo. Na lotnisku czekała na nas ciocia, która po przywitaniu od razu wręczyła mi prezent urodzinowy. Była to kolejna koperta, a w niej znowu jakieś bilety. Tylko te bilety nie były na żadna  podróż lecz na koncert. I to nie byle jaki koncert tylko na koncert One Direction.! Myślałam, że to tylko sen ale to była rzeczywistość. Najpierw wyjazd do Londynu, a potem bilety na koncert zespołu, który kocham. Ewa też uwielbia chłopaków z 1D i dlatego strasznie się ucieszyła, że idzie ze mną. Całą podróż słuchałyśmy piosenek One Direction na swoich iPodach. Nagle na lotnisku zobaczyłam grupkę dziewczyn, które strasznie piszczały. Pociągnęłam Ewę za rękę i postanowiłam sprawdzić co tam sie dzieje. Ciocia w tym czasie poszła po bagaże. Dochodząc do bandy dziewcząt usłyszałam  męskie i strasznie znajome głosy. To były głosy chłopaków z One Direction.! Myślałam, że zwariuję, Ewa zaczęła piszczeć ja też. I zaczęłyśmy przedzierać się przez tłum dziewczyn. Cudem dotarłyśmy do pierwszego rzędu. Nagle chłopak o blond włosach spojrzał na mnie. Strasznie się zarumieniłam, bo przyłapał mnie na tym, że ja  patrzę na niego. Spoglądaliśmy tak na siebie przez dłuższy czas, aż Ewka mnie szturchnęła i wskazała chłopaka o zielonych oczach i brązowych, kręconych włosach, który wlepił w nią swe paczadełka. Chciałyśmy już iść ale podbiegł do nas jakiś mężczyzna, chyba ich manager i wręczył nam dwie kartki. Na mojej były autografy wszystkich chłopaków, ale pod autografem Nialla był numer telefonu. A Ewa miała to samo tylko, że numer telefonu miała pod autografem Harrego. Stanęłam jak wryta, spojrzałam na Ewę jej reakcja była taka sama. Wyciągnęłam z torebki notesik oraz długopis i na jednej kartce napisałam: ''JULIA (i swój numer)'' ,  a na drugiej : ''EWA (i jej numer telefonu)''. Spojrzałam na Nialla i gestem ręki poprosiłam aby do mnie podszedł. Ewa poprosiła Harrego o podejście. Przekazałyśmy chłopakom kartki i odeszłyśmy z myślą, że nie długo znowu się zobaczymy. bo przecież dzięki mojej cioci idziemy na ich koncert. Dotarłyśmy do domu cioci. Ja i Ewa poszłyśmy do pokoju przeznaczonego tylko dla nas a ciocia zajęła się sobą. Rozpakowałyśmy się i nagle usłyszałam, ze ktoś nas woła.
   -Julka.! Ewa.! Chodźcie coś zjeść.! - to ciocia nas wołała.
   -Już idziemy.! - odpowiedziałam. I razem z Ewą pobiegłam do cioci.
   -Siadajcie do stołu zaraz podam Wam podwieczorek.
   -Ja nic nie przełknę. Za dużo wrażeń jak na jeden dzień - odpowiedziałam.
   -A ja chętnie coś zjem - powiedziała Ewa.
   -Dobrze zaraz Ci przyniosę.
   -A kiedy pokażesz nam Londyn.? - zapytałyśmy.
   -Mamy przecież całe wakacje. Spokojnie dziewczyny. Przed koncertem wybierzemy się na wycieczkę po Londynie. A Wy przygotujcie się może na ten koncert. Przecież pojutrze wstajecie wcześnie, jesteście świadome tego, ze aby zająć dobre miejsce najlepiej przy samej scenie to trzeba przybyć na miejsce dużo wcześniej i stać tam prawie cały dzień.
   -Tak. Wiemy ciociu - odpowiedziałam.
   -A tak wogule to co to był za tłum dziewczyn na lotnisku.? Co tam się tam działo.? I dlaczego wróciłyście takie wesolutkie.? - zapytała ciocia.
   -Tłum dziewczyn otoczył chłopaków z One Direction.! Julia mnie tam zaciągnęła, byłyśmy zszokowane.! Udało się nam nawet zdobyć autografy chłopaków i ... ja zdobyłam numer telefonu do Harrego Stylesa a Julka do Nialla Horana. - opowiedziała Ewa.
   -Mówicie poważnie czy tylko mnie wkręcacie.?
   -Z całym szacunkiem mówimy poważnie. - odpowiedziałam.
   -Chyba którejś z Was dzwoni telefon - oznajmiła ciocia.
 Było wyraźnie słychać, dźwiek komórki z naszego pokoju, wiec obie rzuciłyśmy się w jego stronę. Okazało się, że to mój telefon. Numer był nieznany. Szybko odebrałam. W słuchawce usłyszałam męski głos. To był Niall.!

  -Czy dodzwoniłem sie do Julii.? -spytał.
    -Yyy...tak. - przez chwilę nie mogłam wydusić z siebie słowa ale w końcu mu odpowiedziałam.
    -Cześć Piękna, tu Nial.
    -Hej Niall.
    -Mam pytanie : czy możemy się dzisiaj spotkać.? Podałbyś mi swój adres to razem z Harrym wpadł bym po Ciebie
 i ślicznotkę Harrego. Co Ty na to.?
    -Chętnie Was bliżej poznamy, ale czy Wy sięnie przygotowywujecie do koncertu teraz.?
    -Jesteśmy już przygotowani. A skąd wiesz o koncerci.? Jesteś naszą fanką.? Masz zamiar wybrać się na ten koncert.?
    -O tak. Dostałam bilety na Wasz koncert jako prezent urodzinowy od cioci. Będe tam razem z tą moją przyjaciółką Ewą.
 Już od samego rana będziemy na Was czekać, żeby być gdzieś blisko sceny.
    -Nie musicie wczesnie wstawać. Razem z chłopakami załatwimy dla Was miejsca VIP, zarezerwowane.
    -Naprawdę.?! Wielkie dzieki.! Ale na pewno...żebyśmy mogły was z bliska oglądać.
    -Naprawdę i na pewno. To jak z tym spotkaniem.? - zapytał.
    -Nie ma problemu, bardzo chętnie. Ewa właśnie pisze smsa z naszym adresem do Harrego więc możecie wpadać.
    -Okey. Harry właśnie dostał tego smsa, będziemy po Was za 10 minut, z tego co mówi Harry to mieszkamy niedaleko.
 Do zobaczenia Piękna.!
    -Do zobaczenia Przystojniaku.!
 
 
    -Ewka.! Trzeba się dobrze ubrać. Harry i Niall za 10 minut tu będą.!!
    -Aaaaaaaaa.! Nie wierzę.! W co ja mam się ubrać.?
 I faktycznie po 10 minutach, nagle do drzwi zadzwonił dzwonek. Zamarłam. Zbiegłyśmy na dół do drzwi. Otworzyłam je.
 Za drzwiami naprawdę stał Niall Horan i Harry Styles.! We własnej osobie.! Ewa pobiegła jeszcze do cioci aby poinformować ją,
 że wychodzimy z chłopakami. Ciocia nie przedłużała i zgodziła się. Był to chłodny wieczór. Spacerowaliśmy we czwórkę
 i rozmawialiśmy. Niall opowiadał mi co czuł, gdy mnie zobaczył po raz pierwszy. Ja też mu o tym opowiadałam. Harry i Ewa
 szeptali sobie coś na zmianę. I tak czas zleciał, że zapadł zmierzch. Harry zaproponował, że pójdziemy do restauracji na kolację,
 a potem chłopaki pokażą nam gdzie mieszkają i odprowadzą nas do naszego domu. Tak też się stało.
    -To do zobaczenia jutro, na naszym koncercie. Trzymajcie te plakietki. My co prawda jeszcze jutro po Was przyjedziemy ale
 potem same będziecie musiały sobie niestety poradzić. Ale miejsca pod samą scena i ewentualne wejście za scenę macie zapewnione
 - powiedział Harry. Niall tylko przytaknął i uśmiechnął sie.
    -Chyba czas się pożegnać - oznajmiłam.
    -Chyba niestety tak - posmutniała Ewa.
    -To do zobaczenia jutro - powiedziałam i chciałam już iść, gdy nagle Niall złapał mnie za rękę, odwrócił przodem do siebie
 i namiętnie pocałował. ''On jest cudowny'' - pomyślałam. Ewa i Harry też czule sie pożegnali. I weszłyśmy do domu. Starałyśmy
 się nie obudzić cioci, ale na marne. Ciocia nie spała. I zaczął się wywiad. Trwał on dobre pół godziny. Wkońcu ciocia pozwoliła nam iść
 do siebie. Ja poszłam sie myć a Ewa została w pokoju.

   EWA:
 Gdy tylko Julka poszła się myć, ja wzięłam swojego iPoda i włączyłam moją ulubioną piosenkę '' One Direction - Kiss You''. I zaczęłam
 najpierw nucić a potem się rozkręciłam i zamiast wsłuchać się w głos mojego Harrego, zaczęłam po prostu śpiewać razem z chłopakami.
 Julka wytraciła mnie z rytmu gdy tylko  weszła do pokoju. Ja odłożyłam sprzęt i poszłam się myć. A  po kąpieli obie byłyśmy tak zmęczone,
 że położyłyśmy sie spać i od razu zasnęłyśmy.

*********************************************************************************

 Wiem, że się rozpisałam, i że puściły mi wodze fantazji i wyobraźni, ale na przerwach w szkole się nudziłam i wenę złapałam =] :). Mam nadzieję,
 że się podobało. Rozdział trzeci dopiero w drodzę ale jak tylko będzie gotowy to na pewno go dodam.To może trochę potrwać bo szkoła i nauka najważniejsza
 wkońcu 3 gim. to juz nie przelewki i egzamin trzeba w kwietniu zdać :) . Jeśli macie jakieś pomysły a kolejne rozdziały to chętnie je przyjmę. Możecie się ze  mna skontaktować przez gg : 8270093, TT : KlaudiaKlacia lub po prostu piszcie w komentarzach. Życzę miłego czytania :*

Klacia.! :*

niedziela, 11 listopada 2012

Informacja.

   No i gdzie te komentarze.? Tyle wejść już jest a komentarza ani jednego...co to ma być.? Mam już na samym początku zrezygnować z dalszego pisania tego bloga.? ;(   Piszcie komentarze...proszę Was.!! :)    


Urodziny Julki.

                         ROZDZIAŁ 1 

       Wstałam rano o 9:07, bo umówiłam się z Ewą że ona przyjdzie do mnie po południu i zadzwonimy po paru znajomych i zrobimy moją imprezę urodzinową. Gdy wstałam zauważyłam na nocnej szafce kartkę z napisem: ''JAK WSTANIESZ TO ZEJDŹ DO SALONU''. Zdziwiłam się trochę chociaż wiedziałam, że mam urodziny to mimo wszystko prosiłam rodziców aby nie kupowali mi nic drogiego i za bardzo się w ten dzień nie angażowali. Zeszłam do salonu tak jak prosili. Mama i tata czekali na mnie z tortem.
     -Wszystkiego najlepszego kochanie-powiedzieli równocześnie.
     -Dziękuję-odpowiedziałam.
     -Ten tort to nie wszystko. Wiemy, że prosiłaś o skromne urodziny ale mamy dla Ciebie niespodziankę. Mamy nadzieję, że Ci się spodoba - oznajmiła mama. A tato wręczył mi kopertę.
Otworzyłam ją szybko i wyciągnęłam z niej dwa bilety do Londynu do cioci, z którą nie widziałam się 3 lata. Zamarłam. Rodzice spojrzeli na mnie a ja się uśmiechnęłam i im podziękowałam i zapytałam:
     -Dla kogo jest jest ten drugi bilet.?
     -Dla osoby towarzyszącej. Mamy nadzieję, ze to Ewa z Tobą poleci. Przyjaźnicie się już tyle lat, że na pewno nie chciałabyś sie z nią rozstawać na całe wakacje.
     -Na pewno. Jeszcze raz Wam bardzo dziękuję. A rodzice Ewy już wiedzą.?
     -Tak, znają propozycję i się zgodzili, ale Ewa nic nie wie.
     -To ja jej o tym powiem jak do mnie wpadnie.A termin wyjazdu jest na kiedy.?
     -Na jutro kochanie - odpowiedział tato.
     -O Boże.! A ciocia wie, że przyjeżdżam do niej z Ewą?
     -Tak. Ma Was odebrać z lotniska i z tego co mi powiedziała to też ma dla was niespodziankę.
    -Och, dziękuję Wam, nawet nie wiecie jak bardzo Was kocham.
    -My Ciebie tez.
    -Dobra idę się ogarnąć, bo za nie długa ma wpaść Ewka.
  Poszłam do swojego pokoju, włączyłam One Direction. Ubrałam białą bluzkę, dżinsy i trampki. Włosy związałam w kucyka i zrobiłam lekki makijaż. Wzięłam telefon i napisałam smsa do Ewy z prośbą o wcześniejsze spotkanie. Po prostu nie mogłam się doczekać, aż jej powiem o prezencie od rodziców. Po 15 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi. Szybko zbiegłam na dół i je otworzyłam. To była Ewa.
    -Cześć Julka.!
    -Hej Ewka.!
    -Wszystkiego najlepszego - powiedziała i wręczyła mi kolejną płytę One Direction.
    -Dziękuję, wiesz, że nie musiałaś.?
    -Wiem ale chciałam. Prosiłaś abym była wcześniej więc jestem. Coś sie stało.?
    -Dzięki, że znalazłaś dla mnie czas wcześniej. Słuchaj, nie uwieżysz co dostałam od rodziców.
    -Co.?
    -2 bilety....do Londynu.!!
    -Serio.? A dlaczego aż dwa.? Czy Ty wgl wiesz kto jest w Londynie.?
    -Jeden dla mnie drugi dla Ciebie.! Jedziesz ze mną.! Wiem kto jest w Londynie...chłopaki z One Direction.!
    -No właśnie.! Chciałabym bardzo z Tobą pojechać ale rodzice się nie zgodzą.
    -To jest już załatwione.Moi rodzice już dawno rozmawiali z Twoimi i się zgodzili. Więc jutro wyjeżdzamy. Dzisiaj wieczorem robimy moja imprezę urodzinową a zarazem pożegnalną i na całe wakacje jedziemy do Londynu.
    -Nie wierze.! Moi rodzice naprawdę się zgodzili. A więc Londynie nadchodzimy.! - wykrzyknęła Ewka strasznie podekscytowana.
    -Po imprezie idziemy do Ciebie, pomogę Ci się spakować i wracamy do mnie. Mój tato nas rano zawiezie na lotnisko.

2 GODZINY PÓŹNIEJ:

     Zaprosiłyśmy parę znajomych impreza naprawdę się rozkręciła, ale musiałyśmy ją niestety po trzech godzinach zakończyć, bo trzeba było się wyspać a wcześniej jeszcze musiałyśmy się spakować. Po imprezie  poszłam z Ewa do niej i pomogłam jej się spakować. Potem wróciłyśmy do mnie i ona pomogła mi się spakować. Spać poszłyśmy dopiero po 23.
********************************************************************************

Jak na pierwszy rozdział to nie wspomniałam za dużo o 1D ale w drugim rozdziale na pewno bedzie sie duzo działo z udziałem chłopaków. Mam nadzieję, że sie bardziej rozkręcę, i że będzie Wam się podobał mój blog. I proszę o zostawianie komentarzy żebym mogła wiedzieć czy opłaca mi się pisać tego bloga czy też nie;)

Klacia.! :*** <3






                                        PROLOG


Opowiadanie będzie o Julii, która wraz ze swoją przyjaciółką Ewą wyjeżdża na wakacje do Londynu. Tam poznają chłopaków z One Direction i zaczyna się ich przygoda pełna wrażeń i niespodzianek. Czytając  tego bloga dowiecie się jak dziewczyny dostają się do Londynu, gdzie mieszkają, jak poznają chłopaków z 1D i jak potoczą się losy dziewczyn.




 

Heej. ; )  Założyłam tego bloga z myślą o fankach 1D <3
też ich kocham i mam nadzieję, ze moje opowiadanie Wam się spodoba ;) jest jedna zasad..: czytasz bloga zostaw po sobie ślad w postaci komentarza ;)